Imagin
Taki w zasadzie o nich i o marzeniach
Dzisiaj idę na koncert One Direction. Uwielbiam ten brytyjsko-irlandzki boysband. Odkąd pamiętam zmienili moje życie na lepsze. Zaczęłam patrzeć inaczej na świat,przestałam myśleć o samobójstwie. Kiedy umarł mój brat, Logan, załamałam się. Rodzice wysłali mnie do dziadków, aby się mnie pozbyć. Logan zawsze był we wszystkim ode mnie lepszy. Czy to sport, czy nauka. Zawsze mił lepsze oceny, a rodzice go faworyzowali. Starał się zawsze zwracać uwagę rodziców na mnie, ale oni i tak mięli mnie gdzieś. Był moim opiekuńczym bratem, którego nigdy nie zapomnę. Kiedyś, gdy chciałam się pociąć, po śmierci Logana, usłyszałam ich muzykę w radiu. To było jak grom jasnego nieba. Zakochałam się w tym co robią, jak to ukazują. To jest piękne. Myślę, że Bóg zesłał ich dla takich osób jak ja. Są niczym anioły bez skrzydeł, pomagający nawet o tym nie wiedząc. Nie wiem jak bym wyszła z dołka, a nie, raczej byłabym już pod ziemią. Myślę, że stałam się Directionerką, a teraz idę na pierwszy prawdziwy koncert. Chciałabym po prostu, żeby każda moja siostra mogła ich wyściskać , powiedzieć ile dla niej znaczą. Dobra, lecę. Wzięłam małą torebkę i wrzuciłam parę rzeczy i wyszłam. Ruszyłam pięknymi ulicami Rzymu. Wsiadłam do autobusu,który akurat przyjechał i zawiózł mnie pod sam stadion. Było tam mnóstwo ludzi. W sumie w kolejce stałam około godziny. Pokazałam bilet, a ochroniarz mnie wpuścił. Byłam szczęśliwa spełniając swoje marzenie, móc zobaczyć swoje aniołki. Hah,mówię jak jakaś starsza kobieta na swoje małe psy. To przerażające. Nigdy więcej. Miejsca były siedzące, choć nie wiem po co skoro i tak każda dziewczyna będzie szalała i śpiewała ich piosenki. Gdy arena była już pełna, zostało kilkaminut do rozpoczęcia. Może bawią sie za sceną? Albo przebierają. Wow, nie mogę się już doczekać, energia się ze mnie wylewa. O! Światła zgasły, zaraz ich zobaczymy. Nieźle. Wyskoczyli z podłogi! Zayn, Lou, Liam, Niall i Hazz. Wszystkie dziewczyny zaczęły piszczeć. Wystarczy tylko skok, by wywołać piski, płacze i szybsze bicie serca. Zaczęli piosenką "Up All Night", mimo, że to była trasa "Take Me Home". Dziewczyny zaczęły śpiewać i tańczyć, a ja razem z nimi. Nawet jedna próbowała wejść na scenę i musięli ją ściągać. Mina Liama wyrażała wszystko. Oczywiście nie zabrakło odpałów chłopaków, a na LT podniosłśmy telefony i machałyśmy nimi. Pięknie to wyglądało . Nie zabrakło flag, krzyków, pisków, a nawet kilka zemdlało. Kiedy wróciłam do domu, byłam szczęśliwa. Moje marzenie w koncu się spełniło. Myślałam, że ich już nie zobaczę ani nic... ale jednak. Warto wierzyć w to, że marzenia się spełniają, bo nigdy nie wiadomo, czy tobie czytelniczki się to nie przytrafi. Dziękuję ci, bo to dzięki tobie moje marzenie się spełniło. Pewnie teraz sobie myślisz 'o czym ona pisze?' c'nie? Ten imagin jest dla ciebie, tak, specjalnie dla ciebie. Bo gdyby nie ty, to mnie i Bianki by tu nie było, tak samo rozdziałów i imaginów. Pewnie byś czytała coś innego, ale robi mi się ciepło na serduchu, bo wiem, ze mam dla kogo pisać. Pamiętaj, proszę, żebyś nigdy się nie poddawała i zawsze walcz o swoje, bo to jest najważniejsze. Kocham Cię i nie zapominaj o tym.
~ by Aguś
O boże...
OdpowiedzUsuńJakie to piękne...
I takie...
Realne?
Prawdziwe?
Taaak...
To odpowiednie słowo...
Ten imagin jest taki prawdziwy...
Tylko ta dziewczyna miała to szczęście i znalazła się na koncercie...
Wiele directioner nie ma szans na taki koncert...
;-;
Ale ten imagin uświadamia nam jak wielkim szczęściem są dla nas chłopcy...
Jak wiele nam dają i ile dla nas znaczą...
Dziekuje,że przypomniałyście nam o tej świadomości jaką powinnyśmy posiadać:3
A poza tym to,przepiękny imagin ♡.♡
Kocham <3
Ps. Tu Miśka Horan a to moja nazwa xD
OdpowiedzUsuńCałkowicie popieram Miśkę.
OdpowiedzUsuńImagin jest przecudowny.
I to ja dziękuję- ja? MY! - dziękujemy Tobie.-Tobie? WAM!- za to,że piszecie, że jesteście. Cudownie, że to opowiadanie powstało, bo już to pisałam- NAJPIĘKNIEJSZE OPOWIADANIE NA ŚWIECIE! :*